Witajcie, witajcie!
Dzisiejszy Donosiciel jest wyjątkowy (phi, jak zawsze! ~ stłumiony głosik zza pleców)… Bardzo wyjątkowy. Niegdysiejsze pozdrowienia od Kronikarek zamieniły się w przygłuszone krzyki, dźwięki próbujące wydostać się z ich ust przez blokujący je knebel. Nad wielką księgą kronikarską natomiast, w ciemności, stoi wysoka postać, skrobiąca piórem po pustej kartce. Światło świecy odbija się od blondwłosej kity i chorobliwie białej twarzy, a co bystrzejsi mogą domyślać się już, kto zdołał dobrać się do tej, bezcennej dla zabójców, magicznej skarbnicy wiedzy o potencjalnych cel… Ekhem, znaczy się, o niesamowitych postaciach i ich przygodach!
Kryształowe jezioro
“Patrząc na Emmę i Thiliverna, na pierwszy rzut oka człowiek dojrzy delikatną, różowowłosą syrenę i łagodnego, pięknego jeleniołaka. Dopiero przy dokładniejszym spojrzeniu zobaczymy detale – obnażone zęby, napięte mięśnie i gotowość do natychmiastowej walki. Dwoje dzieci przyrody, których losy związała prośba puszczy. Dokąd zaprowadzi ich wspólna droga?”
~H&K
Równiny Theryjskie
“Gdyby człowiek mógł wybierać swój los zanim jeszcze pojawi się na świecie, zapewne jedną z najczęściej pojawiających się odpowiedzi byłoby życzenie zostanie Nathanem de Duron. Spadkobierca olbrzymiej fortuny markiza Baldera, obdarzony wybitnym umysłem, sprawnym ciałem i urodą, na widok której płeć piękna czuje motyle w podbrzuszu, doskonale wie czym jest korzystanie z uroków życia. Nathan jest jednym z tych osobników, którzy ze spokojem sumienia mogą stwierdzić, że jak do tej pory nie zmarnowali ani minuty z swojego istnienia. Wszystkie je poświęcając cielesnym przyjemnościom, szarganiu reputacji własnego rodu i nadwyrężaniu cierpliwości swoich rodziców. Z kolei czarodziejka Awel uznała, iż nie wystarcza jej samo stanie z boku i zazdroszczenie tym, którzy mają lepiej. Bryza postanowiła, że skoro Nathan nie chce być sobą, to ona będzie nim, a dokładniej rzecz ujmując, będzie swoją krewną. I chociaż pojawienie się w posiadłości Cassandry de Duron na wiele smoków trąci kiepską intrygą, Balder i Ana są zachwyceni obecnością dziewczyny. Jednak Awel szybko przekonuje się że udawanie arystokratki wcale nie jest tak proste, a co gorsze, jakby przeczuwając możliwość utraty spadku, po długiej nieobecności Nathan decyduje się wrócić w rodzime strony. Tylko skąd u takiego macho kobieca intuicja?”
~Winka
Księstwo Karnstein
“Co się stanie gdy panienka z dobrego domu ucieknie przed niechcianym małżeństwem (a narzeczonym jest wszak wampir!) w świat? Przy dużej dozie szczęścia zatrudni się jako kelnerka w gospodzie. Jednak nawet szczęście Laerneth w końcu się skończyło. Stało się to w dniu, kiedy do gospody zawitał sam władca Karnsteinu, książę Medard. Nie tylko osoba z wyższych sfer, która mogła momentalnie ją rozpoznać, ale na dodatek wampir! Co teraz będzie ze srebrnowłosą panną?”
~H&K
Turmalia
“Jeśli wydaje ci się że życie bibliotekarki to skazanie na nudę, ból pleców, słabnący wzrok i nieustanne zmaganie się z ludźmi robiącymi błędy w pisowni, to znaczy, że nic nie wiesz o tej pracy. Wince zagraża wszystko. Niszczycielskie wiatry siłą wdzierają się do jej pracowni, morze napiera z każdej strony, dzikie rośliny zawłaszczają sobie wolną przestrzeń między półkami, a na to nakłada się jeszcze urzędnicza głupota i grono osobników którym nie w smak jest młoda dziewczyna na tak zaszczytnym stanowisku. Skryba desperacko szuka sojuszników. Tymczasem w chwili gdy wydawało jej się, że na placu boju pozostała tylko ona, rozwiązanie samo spadło jej z nieba. Co prawda Umm jeszcze nie wie, że niespodziewanie stał się remedium na wszelkie problemy (a co więcej, wiele wskazuje na to iż nawet nie zdaje sobie sprawy o jakie problemy chodzi), ale najważniejsze, że maie nie brakuje ochoty i zapału by nieść pomoc. Pozostaje jedynie pytanie czy jego pojawienie się to czysty przypadek, czy też interwencja sił wyższych w losy zwykłej dziewczyny? Tym bardziej iż kolejny sojusznik niejako wyłania się spod ziemi. Znów przypadek?”
~Winka
“Nieważne czy przypadek! Ważne, że facet obżerający się piachem daje przykład młodszym. A tak w ogóle to czy musiał się pojawiać akurat teraz? Trzeba będzie go ratować… Albo podrzucić komuś te wielgachne zwłoki. Mimo entuzjazmu Umm, skryba nie jest tą wizją zachwycona – w wyobraźni już piętrzą się przed nią stosy dokumentów do wypełnienia. Jakby ludzie nie mogli umierać w tajemnicy…”
~H&K
Demara
,,Po latach spędzonych w więzieniu przemienionemu wampirowi Eterrisowi w końcu udaje się uzbierać dostateczną ilość energii, by zregenerować ciało i uciec z celi. Jednak do wydostania się z budynku (i w ogóle z okolic) potrzebuje czegoś więcej niż krew zabijanych latami szczurów. Proponuje więc pewien układ Senayi (prawie proponuje, bo trochę jednak krył się z zamiarami), czarodziejce więzionej może nieco krócej, ale za to z kajdanami blokującymi magię – wolność za posiłek. Kto by się nie zgodził?
Czarodziejka przystaje więc, a dzięki rozbudzonym mocom przemieniony przenosi ich nad jezioro. Czy w końcu wolni będą mieć jakiś cel w trzymaniu się blisko siebie, czy może rozdzielą się i pójdą własnymi drogami?”
~Kana
“On (nazywają go Satharinem, rzeźnikiem z Demary) jest rozbrajany, ona musi bardzo uważać, a stary Bill ma nieco werwy. Dzień jak co dzień – wspinasz się do okna własnego mieszkania (drzwi frontowe są przereklamowane) i nagle odkrywasz, że w środku ktoś już bawi się za ciebie. Co za niewychowana młodzież!”
~H&K
“Drżyjcie Alarańczycy! Cień czający się w Demarze popełnił kolejne morderstwo! Tym razem ofiarą potwornego Gnarka padł sędzia ratujący się ucieczką z miasta. Nie był jednak niewinny, o nie. Sekta, która przyzwała demona, odkrywa swoich następnych członków. Najważniejsze pytanie pozostaje jednak nadal bez odpowiedzi. Dlaczego?
Tymczasem lord Fobos dokonuje przełomowego odkrycia. Mikroskop zaczyna funkcjonować, ukazując swojemu wynalazcy prawdziwą naturę magii. Wampir dowiaduje się przy okazji czegoś innego, związanego ze swoją przeszłością. Co zrobi z tą wiedzą? Jakie nowiny przyniesie mu panna Marika? I dokąd zaprowadzi go prowadzone dotychczas śledztwo?”
~H&K
Równiny Andurii
“Po okolicznych krainach rozniosła się już wieść: Sharijska rewolta upadła. Trzęsienie ziemi, które przetoczyło się przez Sinsear, rozbiło szyki powstańców, a tajemnicza magia zamgliła ich świadomość, odpuszczając dopiero po dłuższym czasie. W rezultacie, każdy rewolucjonista ocknął się w innym miejscu i poszedł w inną, znaną tylko sobie stronę. Czy to oznacza koniec dla wygnanej księżnej Elestren? Tajemnicze źródła donoszą, że za jakiś czas może znów o niej usłyszymy…”
~Satharin/Verden
Valladon
„Pamiętacie parkę, która na bal przybyła czadowym wozolotem? Tak, tak – diabeł i przemieniona maie. Otóż dawno nie było od nich wieści, najprawdopodobniej dlatego, że nasi podglądacze trafili pod śmiercionośną wstęgę Camelii, tak jak wielu innych uczestników balu – w tym ona sama i jej diabelski towarzysz. Jak w ogóle do tego doszło? Kiedy nie wiesz, w jaki sposób ktoś traci nad sobą kontrolę, to najpewniej chodzi o bolesne uczucie miłości… lub jej wspomnienie. Dziewczyna stanęła twarzą w twarz z byłym kochankiem, a Tean chcąc ratować sytuację żarcikiem, wyciągnął zawleczkę granatu. Czy wyjdą z tego cało?”
~H&K
Góry Druidów
„Aurei wydaje się, że Mathias z nią flirtuje (bo on z każdą flirtuje!) i na tej podstawie ona coś do niego czuje, ale jednocześnie między Mathiasem i Niviandii też iskrzy, chociaż Niv uważa Mathiasa za niedomytego buca i generalnie to jej księciem z bajki jest Ivor, no ale jak się zapomni to jednak Mathias jest dla niej całkiem fajny, a Aurea jest o to wszystko zazdrosna, z czego Niv chyba nie do końca zdaje sobie sprawę, bo przecież jest księżniczką i jest piękna więc o co w ogóle chodzi? I teraz obie biją się o niego w błocie.
To tak jakbyście mieli wątpliwości co to znaczy „skomplikowane”.”
~Sanaya
Serenaa
“Escrim i Salazar kontynuują prowadzone przez siebie śledztwo. Pomimo faktu, iż od zbierania dowodów przeciw skorumpowanemu kapitanowi Carso, lepiej idzie im działanie sobie wzajemnie na nerwy, oboje nie ustają w wysiłkach aby wyjaśnić sprawę mordercy podszywającego się pod Mistrza Złodziei. Problem w tym że gwardzistka przywykła do wydawania rozkazów i oczekiwania że zostaną one wykonane, natomiast elf zwykł działać w pojedynkę, kierując się przy tym własnymi zasadami, a ewentualnego wspólnika traktując jak kulę u nogi. Pytanie czy wizyta w warsztacie podejrzanego artysty przyniesie przełom i czy Salazar zdecyduje się odkryć przed la Tarnchte tajniki swojego fachu? A może kapitan straży uzna, że wystarczająco dużo wie o złodziejach by samej zaplanować włamanie?”
~Winka
“Ostrzeżenie dla miłośników wędrówek po dziczy! W okolicy Sereny grasuje potwór z bagien! Nosi on na głowie kota – okazjonalnie nazywanego Lexi i zmieniającego się w uroczą dziewczynkę łapiącą na szlaku podwózkę. Znacie ten scenariusz? Słodkie dziewczę łapie stopa – zatrzymujesz się i nagle z krzaków wyskakuje wielki, paskudny facet. Tak, tak… Więc uważajcie moi drodzy, bo gdy już dacie się złapać, to widok uciętej głowy i nazbyt wesołych kamyczków skutecznie wypierze z waszych główek choćby myśl o ucieczce. A może nawet wypierze wam całą główkę.”
~H&K
Opuszczone Królestwo
“Odyseja Alarańska nabiera tempa! Cztery kobiety (w tym jedna z duszą wilka, jedna niebieskowłosa, jedna cicha i jedna kieszonkowa) rozpoczynają wędrówkę przez odległe krainy, by dotrzeć do Klasztoru Mrocznych Sekretów. Każda z nich ma swój powód i swoje własne sekrety. Szalona teleportacja Luny zaprowadziła je do Opuszczonego Królestwa, gdzie (zdawać by się mogło) szykowały się do zasłużonego odpoczynku. Spokój był jednak złudny! Ze wszystkich stron otoczyli ich dziwni, łysi tubylcy o skórze pokrytej łuskami. Trzymane przez nich łuki i trujące strzałki zdecydowanie nie sugerują pokojowych zamiarów.”
~H&K
„Rakel i Lucien – pierwszy dzień w podróży. Jak na razie jest zabawnie i beztrosko, gdy czas mija na wyścigach i rozmowach. Gorzej, gdy rozmowy stają się poważne, a sprzedawczyni podstępnie nakłoniona do zatrzymania się i wysłuchania demona, który ma dla niej nietypowy prezent. Ale zaraz, zaraz, czemu podstępnie? Któż nie lubi prezentów? To takie miłe! Artefakt chroniący umysł dziewczyny przed ingerencją magiczną innych osób. Przemyślane i przydatne, a jednocześnie wyjątkowe pomiędzy młodymi wciąż stażem znajomymi. Czy Rakel przyjmie podarek? Jakimi powódkami kierował się Lucien? A przede wszystkim, dlaczego na los, jest to obrączka?”
~Callisto
Szczyty Fellarionu
“W podróży wilkołaka i łowcy następuje gwałtowna zmiana. Nord, wiedziony tlącym się nieśmiało na dnie serca uczuciem, uwalnia Oshalię, która ofiarowuje mu nadzieję na ponowne spotkanie. Bjornolf odważnie bierze na barki konsekwencje swoich działań i staje naprzeciwko ziejącego ogniem Ognaruksa, mówiąc mu o tym co się wydarzyło. Sytuacja staje się poważna, a podsycony gniew demona przeraża nawet zmiennokształtnego. W tym momencie do akcji wkracza szaman z rodzinnej wioski wilka, przemawiając przez towarzyszącego mu kruka. Mimo jego błagań spopielenie wydaje się nieuniknione, kiedy nagle… smok pogrąża się we wspomnieniach. Zatapia się we własnym wnętrzu, by chwilę później odlecieć, zostawiając Bjornolfa samego z czekającym go zadaniem.”
~H&K
Równina Maurat
„Przypadkowo połączoną trójkę opuścił Jon, a na jego miejsce pojawił się nowy bohater – Sadik. Gwardzista z Na’Zahiru, królestwa Mai, który poszukuje zaginionej księżniczki, by sprowadzić ją do domu… chociaż niezupełnie w takim celu, jaki jej przedstawia. Ta zaś robi co w jej mocy, by powstrzymać Talena od odgryzienia głowy odważnemu strażnikowi. Co więcej, próbuje odwieść panterołaka od pierwotnego planu dostarczenia jej do zamawiającego, a zamiast tego, przekonać go do towarzyszenia jej w drodze do domu i pomocy w odzyskaniu tronu. Co zrobi najemnik? Czy ważniejsza będzie pewna nagroda za dziewczynę, czy jednak głos serca, nieśmiało zachęcającego mężczyznę do dobrego uczynku?”
~Callisto
Lasy Eriantur
“Wąska ścieżka pośrodku niczego powoli staje się jeszcze bardziej ciasna niż zwykle. Trójka bohaterów zdążyła zamienić już między sobą kilka zdań. Segen jest bardzo tajemnicza, Sapphire niebezpieczna, a Pagani stara się być ostrożny w nowo poznanym towarzystwie. Wszystko wskazuje na to, że zdecydują się na wspólną podróż. Ale czy będą mogli sobie ufać? I czy przypadkiem duch nie jest zbyt bardzo ciekawski?”
~Satharin
Teravis
,,Znów coś nie wyszło – tym razem panu Feline. Pokonany przez gryzonie (wyczuwam tutaj ironię) dał uciec Crewilowi i jego towarzyszkom. Jednak, aby na pewno byli bezpieczni muszą ewakuować się dalej, a w tym mają pomóc im dzieciaki będące zarówno cwanymi zawadiakami jak i wielbicielami Iru. Zostają przebrane za ściganą trójkę (nikt nie chce być Ładnym Chłopcem – co jest nie tak!?) i plan, na który każdy patrzy (i interpretuje) zupełnie inaczej, zostaje wprowadzony w życie! Crewilowi udaje się wrócić do mieszkania, by zabrać potrzebne rzeczy, ale tam ktoś już na niego czeka…”
~Kana
Na koniec dzisiejszego wydania chciałybyśmy coś ogłosić! Z dumą prezentujemy naszego pomocnika, który za zasługi i zaangażowanie otrzymuje dzisiaj miano Głównego Donosiciela. Ów osobnik już zawsze będzie nam pomagał w podglądaniu życia Alaranii i zbieraniu najciekawszych wydarzeń! Również do niego możecie kierować swoje nowinki i uwagi dotyczące Donosiciela. Przed Wami Satharin!
Hashira i Kerhje