Donosiciel #17

Drogie jesienne demony!

https://i.pinimg.com/564x/40/2b/5c/402b5c6ded287d49c792051c90beda5c.jpg

 

 

Nie martwcie się. Kiedy zabraknie Wam chęci lub czasu do życia, zawsze można zacząć żyć cudzym: na przykład tych fascynujących istot, zamieszkałych krainę, w której jesieni może nie być nigdy i w której miłość zawsze dostaje obuch… skrzydeł. A rodzina jest wsparciem najlepszym, pamiętajcie. Nawet, gdy nie wie, że do niej należysz.
Kochani, w dzisiejszym wydaniu wszyscy się wspieramy, kochamy i żyjemy jak w maju, nie jak w październiku.

 

Jadeitowe Wybrzeże

“Bogini Ziharria i banda niewiernych z misą kandyzowanych winogron. Ściano ty moja, chroń mnie, przed heretykami!

~ H&K&S

Gdzieś są równie wielcy, którzy mogliby być ścianą, ale w tym wypadku są raczej środkiem transportu.
Po cierpkiej chwili, gdy Alia musiała się zsunąć z niedźwiedzia ze złamaną nogą, a potem z powrotem wsiąść na niego, po uzyskanym dożywotnim zakazie spiskowania dla niedźwiedziołaka i łasiscy, oboje ruszyli dalej ku wiosce rybackiej. Ciepłe danie, wizja kąpieli i odpowiedniej medycznej pomocy zaciągnęła ich na tyle blisko, by myśleć już o nadciągającym rozstaniu. I o tym kurzu, na twarzyczce dziewczyny, który należało zetrzeć…”

~H&K&S

A z dala od brzegu ściany zamieniają się w fale.
„To dopiero początek przygody, lecz na statku już pojawiły się wątpliwości. W jakim kierunku obecnie zmierzają? Czy zmiana kursu to na pewno dobry pomysł? Kapitan Kaprysu, Ijumara, musi przekonać do siebie załogantów, przecież ona doskonale wie co robi! W politycznej potyczce słów z chęcią pomaga jej Kvaser, który po raz kolejny zaskakuje podróżnych. Kim jednak byliby bez lepkiego ucha Callisto i Kelsira, którzy uważnie przysłuchują się argumentom kryjąc się za drzwiami kajuty… Im również zależy na poparciu panny Nigorie więc na pewno dołożą coś od siebie!”

~Frigg

Turmalia

W Turmalii, jak w maju… planuje się śluby…!
“Gdy napadają cię podstępnie wątpliwości i czarne myśli, dobrze jest znaleźć jakiś cel, choćby niewielki i tymczasowy. Ot, na przykład można zrobić komuś na złość*, jak Funtka zapewniająca pewnemu kupieckiemu synowi szansę na zostanie obiektem plotek. Powód takiej drobnej zemsty ma przecież mniejsze znaczenie. Ważne, że świat od razu staje się jakby piękniejszy! A z nową dozą dobrego humoru można wszystko – góry przenosić a w skrajnych przypadkach nawet postarać się zrobić dobre wrażenie. Jeśli dodatkowo zrobi się je na przyszłym-niedoszłym teściu, mamy gwarancję zgnębionego artysty. Młodego, zdolnego i majętnego Fabia, choć to ostatnie nie ma przecież ŻADNEGO** znaczenia. Ot, szczegół, który może wyrwać się podczas wykwintnego obiadu przy ogromnym stole i najlepszej zastawie. Kogóż mogłaby dziwić determinacja do zeswatania tak uroczej parki? Po prawdzie aż taka radość z pojawienia się potencjalnej synowej nasuwa pytanie, czy jest to kwestia jej zalet, czy może samej wizji ożenku?

Ach, młody artysto, rozchmurzże się i zabaw towarzyszkę, bo żadne kupieckie sztuczki ojca nie pomogą i nie będziemy bawić na waszym weselu! A od zbyt ciężkiej atmosfery i mleko gotowe skisnąć, nie mówiąc o wzbudzeniu poczucia winy u gościa za pobudki, jakie przygnały ją w pięknie zdobione ściany. Może chociaż przedni, mocny alkohol i pyszne jedzenie uratują obiad przed oparami smutku.

* Niestety, ta metoda może zawodzić w przypadku aniołów lub innych osobników z kijem zamiast kręgosłupa. Polecam mieć grzbiet giętki jak pantera!

** Phi! Akurat… ale tą pyszną rybką mogliby się podzielić

Przypiski z odbitym śladem dużej kociej łapy ubrudzonej inkaustem. Winnych za ogon nie złapano.

~ 🐾

…śluby, powiadam!
“Lepiej nie zamykać maie na klucz w małej komnacie z cieślą. Taka istota może wpaść w panikę i stracić wiarę w dobro osoby zamykającej. A potem – zachęcony niemalże ojcowską przemową – uciec przez okno w poszukiwaniu jedynej rozsądnej – skryby.
Tylko skryby nie były w żądanym miejscu, gdyż sama również postanowiła odnaleźć cieślę, wraz z małym dodatkiem. Zamiast tego trafiła tylko nietaktowne insynuacje posiadania kochanka, a nawet dowiedziała się, że bierze ślub. Dobrze wiedzieć!
Choć może… Może to i rozwiązanie. Małżonka trzeba tylko przygotować. Kiedy więc Winka odnajduje Umm tarzającego się w piachu przed biblioteką, zaciąga go do piwnicy, by tam zrealizować swój niecny plan przebrania chłopaka w ubranie, które może rozwiązałoby jej problemy. Szkoda tylko, że ktoś jeszcze postanowił tam zajrzeć! Kochana Regina z wielkim chłopem u boku, jakim jest Jeremy, któremu udało się wydostać z klasztoru i to jeszcze wiele na tym zyskać… Na przykład ubranie, które może miałby teraz ochotę zrzucić.”

~H&K&S

Serenaa

“W Serenie śledztwo trwa nadal. Wg. sędziny sekta tatuująca swych członków (gotowych umrzeć w jej imię) wizerunkiem ośmiornicy, okazuje się zdolna do coraz bardziej niepokojących aktów, np. nader skutecznego wyciszania dochodzeń w sprawach z nią związanych. Wciąż jednak nie są to informacje, które mogłyby pomóc w oczyszczeniu imienia Salazara, ale może Mirul podzieli się pożądanymi, gdy tylko zaufa towarzyszom Escrim. Lecz, żeby zaufać, musi mieć pewność, że na ich ciele nie ma tatuażu ośmiornicy. Niewzruszony złodziej gotowy jest na wiele w imię sprawy!”

~ H&K&S

Nieco dalej…
„Piękna i bestia. Syrenka i krasnolud. Zakochana w sobie księżniczka i reumatyczny kapitan statku. Czy może istnieć jakakolwiek doskonalsza para? Z pewnością Niviandi ma na ten temat własne, bardzo wygórowane zdanie. Spotkanie dwójki nastąpi lada chwila… Oswald po raz kolejny ujrzy ukochaną, lecz czy ta będzie go jeszcze pamiętać? Jak bardzo rzeczywistość jest w stanie uderzyć w czyjąś głowę i sprawić, by utrzymać się jakimś cudem w ramach normalności i nie przekroczyć linii szaleństwa? To będzie najbardziej wyczekiwanie spotkanie tego roku! Oj zdecydowanie naturianka nie będzie pałać radością! Nie po tym co usłyszy i kogo zobaczy… Bleh, bekające krasnoludy! ”

~Frigg

Ekradon

“Zanim Verden zdążył dołączyć do Zgniłka przed karczmą, ten zdążył wziąć nogi za pas. Tym samym pozbył się kłopotu płacenia za pomoc, ale też ochrony. A miasto wciąż nieznane. A kłopotów wciąż zbyt wiele czai się na każdym kroku. Np. w beczkach śledzi. Jeden kot w beczce, a potem drugi. Wisienki na rybnym torcie. Drewniane więzienie rusza w dal, uczestniczy w wypadku, a potem wraz z dziwnym stworkiem Bumpo zostaje aresztowana. A biedna Pony musi za tym wszystkim nadążać, bo jakiś zielony dzieciak pomylił ją z kimś innym i zażądał pomocy. I choć nie ma ochoty jej mu udzielić, wygląda na to, że Pani Losu, nie zamierza tej dwójki tak szybko rozdzielać. Biedny Rothard, jeszcze nie wie, co go czeka…”

~H&K&S

Nowa Aeria

Fenrir w końcu mógł zamknąć krótki rozdział związany z odzyskiwaniem utraconej mocy przemian, jednak nie oznaczało to, że bez problemu uda mu się powrócić do Sanayi… bo w trakcie podróży natknął się na grupę bandytów. Okazało się, że ich przywódca dysponował magiczną bronią, która była w stanie uszkodzić pancerz smokołaka, a to zdecydowało o tym, że wycofał się i udał do najbliższego miasta, czyli Nowej Aerii. Tam, szukając warsztatu osoby, która naprawi jego zbroję, natknął się na Mikao Tai. Fenrir jeszcze o tym nie wie, ale to, że jego nazwisko jest takie samo, jak Sanayi na pewno nie jest przypadkiem.”

~Samiel

Szczyty Fellarionu

„Walka o zagajnik nimf nareszcie dobiegła końca i choć koszty tego zdarzenia do teraz nie są wyliczone, to wydaje się, że wszyscy ponieśli niebywałe straty. Podróż Yastre i Kaviki powoli dobiega końca. Uzdrowicielka lada dzień ma wziąć ślub, lecz na głowie ma rannych, w sercu zaś… same rozterki. Jaką decyzję podejmie kapłanka, która już pożegnała się z zaufaniem wodnych sióstr? Czy zdecyduje się zrezygnować z tytułów oraz bezpiecznej i bogatej przystani męża na rzecz bandyty? O tym z pewnością możecie się jeszcze dowiedzieć!”

~Frigg

Równina Maurat

“Mówi się, że ciekawość zabiła kota. Finua po prawdzie przeżyła, ale poznała na własnej skórze konsekwencje posiadania nadmiernie lepkich łapek. Mimo ostrzeżeń bardziej rozważnego Constantina, uparcie nazywanego przez nią Pyśkiem, dorwała się do podejrzanie wyglądającej szabli. W efekcie mag przemierza tunele ze zdecydowanie mniej stabilną niż wcześniej towarzyszką. Do tego zrobiła się jakby bardziej agresywna, najpewniej pod wpływem nowej broni, która zdaje się być co najmniej przeklęta. Podpalacz zgodził się podjąć niełatwego zadania pomocy złodziejce w zapanowaniu nad nowymi mocami i pozyskanym przypadkiem magicznym przedmiotem. Chyba, że szabla okaże się potężniejsza niż na to wygląda i to dziewczyna znajdzie się pod jej kontrolą. Wtedy Pysiek będzie musiał ją zabić. A może zrobi to wcześniej za nieustanne trajkotanie i naruszanie jego przestrzeni osobistej?”

~ 🐾

Teravis

„W Teravis nastąpiło otwarcie Białego Ogrodu, którego organizatorem jest wszechmocny właściciel Grelii. Służącej, która musi znosić wszelkie fochy arystokracji i nie może popełnić choćby najmniejszej gafy. Trudno jednak jej zapanować nad sobą, gdy w tym pięknym miejscu pojawiła się olśniewająca kobieta o cudnych, i ciepłych lokach, twarzy stworzonej na wzór samej bogini, a w dodatku otaczają ją kwiaty oraz zdobienia kosztownej sukni. Katniss przykuwa uwagę każdego, ale tez wywołuje gorące wspomnienia związane z była kochanką Grelii… Choć sama pokusa wydaje się szukać czegoś zupełnie innego w tym mieście. Zemsty.”

~Frigg

Dziękujemy bardzo kochanym pomocnikom!
I pamiętajcie… miłości nigdy za wiele!

Hashira, Kerhje i Satharin