Donosiciel #23

Elfi bard

Zgromadźcie się dziatki wkoło,
Rozsiądźcie się wesoło,
Zamknijcie oczy,
Niech was zauroczy
Opowieści naszych czar…


Turmalia

„A więc padło pytanie o to, jaką historię opowie Mimosa, której przyszło w udziale być jej narratorką i uczestniczką zarazem… Właściwie wciąż nie wiadomo, ale zaczyna się trudno, bo od mokrego piasku pod palcami, szumu fal, łez przejętej zielarki i przekleństw zbója. Bo czy ten ostatni wyraził zgodę na to, by bez żadnego ostrzeżenia i bez broni przenosić go na magiczną/prawdziwą plażę? Plażę, na której jakiś niedorostek będzie mu wciskał kit o tym, że tak jak Kerhje, jak on sam i najpewniej wszyscy zgromadzeni, Amarok potrzebuje pomocy? Nic, tylko uciekać od tego chorego towarzystwa. Ale nie bez broni i nie gdy… Gdy to urocze dziewczę od książek prosi go tym swoim łamiącym się głosikiem o pomoc. Nie, no… Pamiętajmy, że nawet zbój może być dżentelmenem. Więc tak jak Ace niewidomej, tak Amarok Mimosie oddaje płaszcz i chyba pora się ruszyć z plaży, bo podobno muszą opowiedzieć jakąś historię, by uwolnić chłopca powtórzeń (i tym samym siebie) od pułapki magii.”

~H&K

Dalekie krainy

“Pamiętacie palladynkę Arielę, która pomagając kobiecie w kłopotach poznała ducha światłości Natanisa? Od ich pierwszego spotkania minęło już trochę czasu, a ich losy splotły się ze sobą w większym planie ułożonym przez Najwyższego. Duch zajął bowiem ważne stanowisko w mieście, rzucając wyzwanie sieci korupcji i okrucieństwa. Tym samym znalazł się na celowniku ludzi, którym nie w smak są jego niebiańskie wartości. Ochraniająca go palladynka zostaje zaatakowana i otruta. Trafia do lochów, gdzie razem z tchórzliwym mężczyzną i psotnym chochlikiem usiłuje odnaleźć drogę ucieczki. Stworek (o wdzięcznym imieniu Amo) zdradza jej, że w podziemiach odprawiany jest rytuał, a jeden z reliktów wiąże chochlika klątwą. Czy jednak można wierzyć chochlikom? Tymczasem Natanis, pozbawiony ochrony, prowadzony amuletem Arieli trafia do domu pewnej anielicy, która ewidentnie potrzebuje pomocy. Tylko jakiej? I skąd zna palladynkę? Pytań jest coraz więcej, a czasu coraz mniej. Czy dwójce niebian uda się wyjść cało z kłopotów i ponownie połączyć siły?”

~H&K

Równiny Theryjskie

,“Zerknijmy też do dworku ukrytego głęboko w lasach Księstwa Karnsteinu, gdzie Erremir sprowadza, nadal nieco dziką, panterołaczkę Kelishę. Robi to by uratować jej skórę, jednak kobiecie wcale nie jest w smak, że jest gdziekolwiek prowadzona siłą. Zwłaszcza, gdy na horyzoncie pojawia się balia z wodą i ryzyko kąpieli, której koty wszak nie znoszą. Po krótkiej szamotaninie z dwiema służkami i sromotnej porażce Kelishy, najemniczka ląduje w wodzie, chlapiąc na wszystkie strony.

Tymczasem upadły anioł zabiera się za przeglądanie spraw we dworze, który opuścił na pewien czas. Odwiedza go także córka, z dość nietypową propozycją…”

~H&K

A gdy wzrok odwrócisz w drugą stronę ujrzysz…

„…jak urocze lecz i naiwne dziewczę o imieniu Tarla chowa ostatni słoik śmietany i z entuzjazmem biegnie do tajemniczego jegomościa, by zaprowadzić go do zielarza. Ma kapelusz, jasny warkocz, piękne szaty i w ogóle wygląda jak książę. Ale nim nie jest, a na dodatek wcale nie ma dobrych zamiarów, o czym dziewczyna dowiaduje się dopiero, gdy zostaje wepchnięta w ciemny zaułek. Na szczęście ratuje ją Daro! Trochę przypadkiem, ale ostatecznie się stara, choć czasem ciężko to zrozumieć, szczególnie, gdy chwyta ją za rękę i zabiera w ślepą uliczkę. No cóż, nie wiedział, ale dziewczyna w końcu mu wybacza i podejrzewając, że dziwny chłopak może być bezdomny, proponuje by poszedł z nią do domu. Dziewczynie odmówić? Oczywiście, że poszli. Może w ten sposób wynagrodzi mu rozcięty w zderzeniu czołowym język.”

~H&K

Lasy Eriantur

“Tajemniczy sześcian, zmieniający swoją formę, który ukazał się trójce podróżnych uwięzionych na kurhanach, zaczął obnażać ich tajemnice. Najpierw pokazał największy lęk Paganiego, strach przed utratą kontroli nad czającą się w nim bestią. Później zwizualizował największe marzenie Segen, świat wypełniony naturą, bez ludzi niszczących lasy i tworzących miasta. Ten obraz bardzo przypadł do gustu Sapphire. Gdy zaś przyszła jej kolej, sześcian postanowił utrudnić jej życie i ukazał wszystkim ciążącą na niej klątwę. Wizja skończyłaby się jedynie urażoną dumą, gdyby nie obraz, który nie pasował do całości układanki. Umierający niedźwiedziołak prosi o przekazanie czegoś córce. I tak jak wizja znika, tak pojawiają się wątpliwości. Czy zmiennokształtny to zapowiedź przyszłych wydarzeń? A może kolejny symbol, którego znaczenie powinni odgadnąć? I co teraz czeka podróżników, których duchy kurhanów postanowiły przetestować?”

~H&K

Wybrzeże cienia

“Kobieta radzi sobie w życiu jak potrafi. A ta potrafi, i to jak! Yve początkowo dorabia w zamtuzie, by odbić się jakoś od dna. W końcu udaje jej się znaleźć frajera (ekhm, to jest bogatego arystokratę!), który oświadcza się jej i zasypuje podarunkami. Wykorzystawszy go i otruwszy jego rodzinę, wraca do znanego sobie fachu kurtyzany. Sielanka trwa do chwili, gdy spotyka (a jakże by inaczej!) zasługującego na nauczkę mężczyznę. Pech chciał, że mężczyzna był diabłem, a w ramach nauczki lisołaczka ukradła mu tajemniczą księgę. Teraz, ukrywając się przed pogonią, coraz bardziej intryguje ją zawartość nowego znaleziska. Co kryją zdobione złotem okładki księgi? I czy diabeł już na stałe odpuścił poszukiwania?”

~H&K

Serenaa

„Śledztwo trwa. Zaczęło się dość nietypowo – bo zostało przeprowadzone w sposób, w którym to związany drwił z porywacza, a ten nic sobie z tego nie robił. I choć Salazar tym samym nie uzyskał pożądanych informacji, to ich tajna broń w postaci czytającej myśli Cassie i tak zdołała się dowiedzieć co nieco o samej sekcie. I że jedną z jej ofiar ma być sama Escrim. Ciąg dalszy przesłuchania i zmiana metod na bardziej… „klasyczne” być może ujawni kolejne informacje.”

~H&K

Nowa Aeria

“Szykujcie chusteczki, fanki zamieszkujące Nową Aerię! Mistrz Lasota się przeziębił! I nie jest to zwykle przeziębienie – jak każdy mężczyzna, jest wielce umierający! Tuła się od jednej karczmy do drugiej, a piękną, jesienną pogodę rujnuje lodowaty wiatr. Na szczęście w pobliżu znajduje się herbaciarnia “U Florki”, z wesoło trzaskającym ogniem i aromatem uzdrawiających naparów. Czy mimo zatkanego nosa bardowi uda się do niej dotrzeć? I jak zareaguje na niego właścicielka, twardo stąpająca po ziemi Florka?”

~H&K

“W innym zakamarku miasta (nie taka znowu) młoda czarodziejka Kuna wdała się w nieco dziwną rozmowę z kloszardem Knowem i, mimo że odrobinę pożałowała nowej znajomości, podążyła za nim. Połączył ich wspólny kierunek, ten sam, w którym podążył obserwowany przez nią elf (którego chwilowo zgubiła) i pies Pankracego. Ruszając na ratunek psu wdepnęli w niezłe… ścieki, ku zgrozie czarodziejki. Drogę zagrodził im kamienny gargulec, w którym stary wilkołak dostrzegł zagrożenie. Czy Kuna będzie miała na tyle cierpliwości, żeby nie posłać wysławiającego się dziko zmiennokształtnego do wszystkich diabłów? I jakie kłopoty czekają na nich w tej brudniejszej części miasta, kiedy już ominą gargulca?”

~H&K

Mroczne doliny

“Bóg Próżności o szczurzym ogonie, zdradziecka wampirzyca i stado wrogo nastawionych tubylców z włóczniami – takie dziwy stanęły na drodze czterech centaurów w Zapomnianym Mieście Doliny Umarłych. Naturianie nie zamierzają jednak poddać się bez walki zaplanowanym przez szaleńca eksperymentom i przypuszczają zgodny atak na przeciwników, odbierając im swoją broń. Czy Lena, Nessus, Nadeya i Wiladye zdołają uciec napastnikom i zgubić pogoń? Jakie jeszcze niebezpieczeństwa czyhają na rannych i zmęczonych podróżnych?”

~H&K

Dalekie krainy

„Nikt już nie pamięta, by w jednym miejscu Morza Cienia kiedykolwiek było tak wiele żywych istot. Lecz dzisiaj nadszedł ten dzień – dwie wrogie armie stają naprzeciw siebie. Wśród nich przerażające żarłacze białe, dzikie lecz piękne orki, potężne wieloryby, płaszczki, delfiny, morświny… I przede wszystkim syreny i trytoni. Jedni wściekli, dzikim rykiem domagający się oddania króla lub spełnienia warunków. Drudzy z dumą, lecz i w strachu, wyczekujący rozwoju wydarzeń. Bo oto ukochana przez wszystkich księżna Ophelia została wybrana na emisariuszkę. Być może jest to dla niej szansa, by nie umoczyć dłoni w krwi żadnej ze stron. A boi się, boi się i słusznie, bo gdy z grupą wysłanników przybywa do dowódcy wrogiej armii, nagle przeszłość powraca, zadając cios prosto w twarz. Bo dowódca okazuje się kobietą. A kobieta ma znajomą twarz. Rheyaen. Co wyniknie z tego spotkania po latach w takich okolicznościach? Jak kobiety poradzą sobie z prawdą? Czy bitwa jest już przesądzona?”

~H&K

Demara

“Skierujcie oczy także na Demarę, bo oto w mroku nocy rozstrzygają się ostatnie chwile Hanny de Belloy. Lord Fobos staje na przeciwko dziedziczki, a do dworu wdziera się Demon Cierpienia, szukając ostatniego ogniwa łączącego go z ziemią. W posiadłości wybucha pożar, a życie wampira i kotołaczki znajduje się w niebezpieczeństwie. Czy wyjdą cało ze spotkania ze śmiercią? Jakie tragiczne konsekwencje będzie niosła za sobą ta noc?”

~H&K


To już wszystkie opowieści na dziś, kochane dziatki. Życzymy Wam kolorowych, wypełnionych magią snów i jeszcze piękniejszego przebudzenia!

Dodatkowo wszystkim nowym baśniopisarzom (a także starym wyjadaczom) przypominamy, że jeśli chcielibyście napisać kartkę z dziennika Waszej postaci, czy też macie pomysł na zupełnie inny Dodatek specjalny, który chcielibyście z nami stworzyć – zgłaszajcie to do którejś z nas na PW lub GG. W końcu Donosiciel to dobro całej Alaranii! <3

Informujemy również, że w Grymuarze pojawił się krótki artykuł objaśniający enigmatyczne dla niektórych “Rangi” postaci.

Hashira i Kerhje